poniedziałek, 1 października 2012

1-10-2012

Ho Ho Ho jakby to powiedział Święty.... Jednak poszło.... nauka na przyszłość... cóż pewnie tak, ale jak to się mówi lepszy wróbel w garści niż pierze w poduszce... czy jako tak. Ale po tym pseudo literackim wstępie trza się brać za robotę.

D1 - mamy na razie refluks :) po przebiciu dołka. 



H4 - przebitka i naturalne jak sądzę wahania przy tym poziomie. Jedni uważają że to wsparcie inni liczą na bycze świeczki - przepychanka.







H1 - Jeśli trend widoczny na H4 ma się utrzymać to można spodziewać się pierwszego sygnału na poziomie zółtej linii jeśli zostanie przebity znaczy się, że możemy wejść w konsolidację i trzeba czekać na jakiś kolejny swing - np z poziomu H4 - czerwona linia na screenie powyżej, ewentualnie może powstać kilka falek po drodze - jak to w niemrawe poniedziałki bywa (ci co wygrali dopiero trzeźwieją, ci co przegrali nadal piją).



Jak minął dzień ..... zasadniczo spokojnie. Oczywiście pierwszy opór przeszedł bez echa, rynek go wciągnął jak świeżą bułeczkę do kawy - obstawiałem zlecenie S pod świeczką godzinową. Zachęcony oporem jaki był w piątek - drugi ustawiłem jako wybicie z idealnej formacji 121 - ze SL 15p - widać skutecznie - jak narazie +25p - zostawiam TS 25 na nockę niech sobie zyski rosną - jeśli będą chciały - jakiś tam zysk jest zabezpieczony.




Teraz tak sobie myślę - skoro czekałem 130p do potencjalnego oporu to czemu nie grałem na niego jako TP. Mierząc Fibo Expansion to był tam poziom 100 zniesienia - może to jakiś znak, żeby szukać potencjalnych ruchów na tych poziomach  - pytanie tylko - gdzie szukać potwierdzeń i zasięgów - na poziomach na których ma się niby odbić ?... Hmm temat do analizy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz